Hotel sieci First okazał się być dobrze ulokowany. W recepcji dostaliśmy mapy miasta i
broszury, a gdy zapytaliśmy, gdzie można kupić baterię do aparatu (bo zapomnieliśmy podładować naszych), jeden ze Szwedów dał nam komplet własnych. Pierwszy, ale nie ostatni przypadek normalnej życzliwości Skandynawów.