Kolejny dzień spędziliśmy na plaży (a właściwie w morzu) i basenie, tudzież siłowni. Niebo było bezchmurne (jak przez prawie cały nasz pobyt), a woda w morzu dość ciepła. Przeniesiono nasze rzeczy do pokoju z frontalnym widokiem na morze, nad basenem. Taktyka przekonywania hotelarzy, zamiast ich straszenia okazała się skuteczna.
Ciekawostką był fakt, że wśród kilkudziesięciu kanałów dostępnych w hotelowej TV był jeden polski – muzyczny
VIVA Polska. Dzięki temu nadrobiliśmy zaległości co do najpopularniejszych hitów i nie tylko ...
Dzięki VIVie wyedukowaliśmy się z zakresu hip-hopu, szczególnie rodzimego, który był wtedy akurat u szczytu popularności. Wtedy m.in. po raz pierwszy widzieliśmy chyba najlepszy teledysk hip-hopowy,
WWO - Każdy ponad każdym, bardziej znany w gronie wielu znajomych jako ‘
Janina’ ;-). Wtedy też nauczyliśmy się odróżniać
Jeden Osiem L od
Peji oraz innych wykonawców.