Geoblog.pl    cityhopper    Podróże    Gotyckie katedry północnej Francji    Amiens, katedra
Zwiń mapę
2007
18
maj

Amiens, katedra

 
Francja
Francja, Amiens
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1414 km
 
Rano przed ósmą musiałem opłacić parkomat. Hotel był droższy od naszego 'zamówionego', ale standard i lokalizacja były bez porównania bardziej atrakcyjne. Musieliśmy jeszcze oficjalnie opisać sytuację mailem do biura serwisu – wyszukiwarki, a następnie udaliśmy się ... w przeciwną stronę do katedry, czyli na wskazany nam parking w centrum handlowym, jako bardziej opłacalny od trzymania samochodu na ulicy przy opłatach parkomatowych.

Stamtąd przeszliśmy do katedry w Amiens. Pośród francuskich świątyń gotyckich wyróżniają ją dwie rzeczy: po pierwsze najwyższa nawa (42,30 m) a po drugie niezwykle bogata dekoracja rzeźbiarska na zewnątrz i wewnątrz. Niestety, pogoda – przeważnie pochmurno z niewielkimi przejaśnieniami – nie za bardzo nam sprzyjała. Do tego jeszcze portal główny był obstawiony rusztowaniami.
Klasyczna trójnawowa bazylika z transeptem i obejściem prezbiterium oraz dwuwieżową fasadą. Wnętrze robi wrażenie niezwykle smukłego – to skutek wysokości nawy oraz niedużej odległości między filarami. Kilka elementów (ambona, ołtarz, niektóre nagrobki) pochodzi z epoki baroku, ale przytłaczająca większość dekoracji rzeźbiarskiej to polichromowany średniowieczny gotyk. Ciekawy był szczególnie cykl poświęcony św. Janowi Chrzcicielowi na przegrodzie chórowej, obejmujący narracyjne sceny od widzenia Zachariasza do motywu Salome i ścięcia Jana Chrzciciela. Przy czym zachowały się oryginalne polichromie. To ważne, bo wbrew powszechnemu przekonaniu, gotyk był stylem niezwykle barwnym i kolorowym, a tylko my widzimy go przez pryzmat pobielanych ścian i złotych figur barokowych, wstawionych kilka wieków później. Zapewne przez to, że gotyckie świątynie kojarzą się nam z pomorskimi kościołami wtórnie pobielonymi oraz XIX-wiecznym neogotykiem, tzw. stylem nadwiślańskim.
Także witraże robiły wrażenia, zarówno stare, jak i nowe z ciekawymi scenami narracyjnymi. Umieszczono je nawet w pięknej rozecie w nawie głównej.

Amiens było zajęte przez Niemców już w czasie I wojny światowej i mocno wówczas zniszczone. Niewiele pozostało zatem z miejscowej starówki i dzielnicy nad kanałami. W pejzażu miasta oprócz katedry wyróżnia się jeszcze powojenny betonowy wieżowiec – Tour de Perret. Swoją nazwę zawdzięcza Augustowi Perretowi, pionierowi modernizmu. Nie jest to jednak główne dzieło mistrza. Perret słynie bowiem przede wszystkim z powojennej zabudowy Hawru, wpisanej niedawno na listę światowego Dziedzictwa Kultury Unesco. A my pamiętaliśmy go także jako projektanta Théâtre des Champs-Élysées w Paryżu.
Wróciliśmy zatem na nasz parking i ruszyliśmy na stukilometrową trasę do Rouen.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (34)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
irena2005n
irena2005n - 2013-05-06 12:41
dbałość o detale niesamowita....
 
cityhopper
cityhopper - 2013-05-07 21:02
Po prostu gotyk :-)
 
 
cityhopper
City Hopper
zwiedził 7% świata (14 państw)
Zasoby: 183 wpisy183 86 komentarzy86 2401 zdjęć2401 55 plików multimedialnych55
 
Moje podróżewięcej
10.03.2006 - 13.03.2006
 
 
12.09.2004 - 22.02.2009
 
 
13.08.2004 - 21.08.2004