Gdy już wracaliśmy, kilkanaście kilometrów dalej zatrzymaliśmy się na plaży w
Newgale, by obserwować zachód słońca i spokojne morze. I nie byliśmy jedynymi, którzy to zrobili. W ogóle w tym miejscu przez kilkaset metrów droga biegnie równo na poziomie morza, równolegle do plaży.